Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 25

POV LUCA –

*(Pojawiła się jak burza śnieżna w białych butach. Usta czerwone jak grzech, głos przesycony jadem i miodem. Próbowałem—Bóg wie, że próbowałem—pozostać nieruchomy. Zachować spokój. Ale potem ona to powiedziała. Spal się ze mną. I coś we mnie pękło. Złamało się. Stopiło. Nie było bur...