Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 16

Będę grał, aż się złamie. Aż to ona będzie się zbliżać za bardzo. Aż to ona będzie szeptać moje imię jak poddanie.

A gdy nadejdzie ten dzień? Gdy w końcu odpuści grę i będzie błagać o prawdę?

Boże, pomóż mi. Przegrałem.

Kilka godzin później.

Prysznic. W końcu.

Trening był brutalny—bo ja go takim u...