Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 108

A Mark?

Wyglądał jak grzech w smokingu Brioni. Ostry podbródek, ciekawskie oczy. Ten mały uśmiech, kiedy powiedziałam mu, że jestem tu, aby uratować go od jego narzeczonej, która była jak skorupiak, prawie sprawił, że wybuchłam śmiechem. Nawet nie zdawał sobie sprawy, jak dobrze pasuje obok mnie, ja...