Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 105

Odchrząknął, natychmiast czujny. „Mogę pociągnąć za kilka sznurków. Może będę musiał posmarować kilka rąk.”

„Posmaruj je. Wykąp je w oleju. Nie obchodzi mnie to – po prostu załatw mi to przeklęte zaproszenie.”

„Wiesz, że to brzmi trochę… obsesyjnie?”

Wypuściłem gwałtownie powietrze. „Może tak. Może ...