Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 112

DIANA

Nie zawracam sobie głowy drugim spojrzeniem.

Naszyjnik zrywam jednym ruchem — zamek pęka, dźwięk metalu uderza o marmur. Upuszczam go na podłogę hotelu. "Nie noszę podróbek."

Amanda, zawsze dyskretna, kiwa głową. "To był tylko próbka, proszę pani. Przysłana przez Vanderbilt Jewellery do ...