




ROZDZIAŁ O1
Punkt widzenia Emmy
Nazywam się Emma Winters, a przynajmniej tak było kiedyś. Teraz jestem po prostu Emma.
Ojciec oddał mnie do watahy, która znajduje się dwieście mil od miejsca, gdzie się urodziłam. Ojciec powiedział, że jestem słaba i nigdy nie znajdę partnera.
Wstałam z łóżka, wzięłam prysznic, a potem ubrałam się w mundur, który mi dano.
Związałam swoje długie, falujące czarne włosy, które mają srebrne pasemka, w kucyk.
Spojrzałam na siebie w lustrze. Moja skóra jest blada. Mam 5'6" wzrostu i jestem bardzo niedożywiona. Usłyszałam pukanie do drzwi mojej sypialni. Otworzyłam je i zobaczyłam Leigh.
„Pośpiesz się, spóźnimy się” powiedziała do mnie, chwytając mnie za rękę.
Pobiegłyśmy do kuchni. Kiedy weszłyśmy, kucharz spojrzał na nas, a potem na zegar. Leigh i ja od razu zabrałyśmy się do przygotowań śniadania. ALFA Samual i luna Rachel są dla nas dobrzy, ale nie ma wątpliwości, że zostaniemy ukarane, jeśli narobimy sobie kłopotów.
Skończyłam swoją część przygotowań do śniadania i pobiegłam do pralni. Spędziłam tam 3 godziny, a potem wróciłam do kuchni, aby przygotować lunch i obiad. Dopiero po tym, jak cała wataha się najadła, Leigh i ja mogłyśmy coś zjeść. Zwykle niewiele zostaje. Potem musimy umyć wszystkie naczynia, zanim będziemy mogły wrócić do swoich pokoi.
Jestem wyczerpana, przebieram się w nocną koszulę i kładę się do łóżka. Mam tylko 16 lat. Myślałam o ucieczce, ale jeśli mnie złapią, zostanę ukarana. Ktoś puka do moich drzwi, jest późno. Kto to może być? Znowu pukanie.
„Emma, wstań, Alfa Samual chce cię teraz zobaczyć.” Wojownik krzyczy przez drzwi.
„Już idę”
Wstaję, wkładam dresy i bluzę, wychodzę na korytarz i idę za wojownikiem. Dlaczego Alfa Samual chce mnie zobaczyć? Jestem zaniepokojona. Co zrobiłam źle? Wojownik puka do drzwi gabinetu Alfa Samuela.
„Wprowadź ją” mówi Alfa Samuel do wojownika. „potem zaczekaj na nią.”
Wchodzę do jego gabinetu, a wojownik zamyka drzwi. Spuszczam głowę. „Chciałeś mnie widzieć.”
„Tak, Emma” mówi. „Znowu spóźniłaś się dzisiaj rano.”
„Tak, alfa, ale tylko dwie minuty.” Mówię mu.
„Interesujące,” mówi. „Powiedziano mi, że spóźniłaś się 15 minut. Patrzy na mnie, widzę, że jest zły.
„Nie, alfa, możesz zapytać Leigh, to było tylko 2 minuty.”
„Komu mam wierzyć, Emma, kucharzowi, który jest tu całe życie, czy wyrzutkowi, którego własna wataha nie chciała?”
„Alfa, nie skłamałabym ci.”
„Emma, dość. Dam ci ostrzeżenie tym razem, ponieważ twój ojciec jest moim przyjacielem. Od teraz będziesz pracować przy czyszczeniu podłóg w domu watahy i pokoju gościnnym. Nie rozmawiaj z nikim. Po prostu wykonuj swoją pracę.”
„Tak, Alfa,” powiedziałam. Czy to wszystko?
„NIE! Emma, mamy ważnych gości, wyślę ci lepszy mundur, masz upewnić się, że mają wszystko, czego potrzebują. Zrozumiano?”
„Tak, Alfa,” powiedziałam. „Dziękuję za danie mi szansy.”
„Emma, naprawdę nie rozumiem twojego ojca. Cieszyłem się, że cię przyjąłem, ale nie jestem zadowolony z niego.”
„Och,” powiedziałam, nadal trzymając głowę spuszczoną.
"On jest Alfą, a wyrzucił swoje jedyne dziecko, żeby żyło jako sługa. Nie mogłam się pogodzić z myślą, że pójdziesz gdzieś indziej. Twoja nowa Luna cię kocha i chce się tobą opiekować.
„Alpha Samuel, czy mogę zadać pytanie?”
„Jakie masz pytanie, Emma?” - spojrzał na mnie zirytowany. Wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy, przygotowując się na to, że zostanę zbesztana.
„Alpha Samuel, dlaczego nie mogę trenować z innymi?”
„Nie jesteś członkiem stada, Emma. Jesteś tylko zatrudnioną pomocą” - powiedział surowo.
„Tak, Alpha” - powiedziałam z łzami w oczach. Starałam się nie płakać, ale nie uznawali mnie za część swojego stada. Wciąż byłam sama.
„Możesz odejść” - powiedział Alpha.
„Dziękuję, Alpha” - powiedziałam i wyszłam, a strażnik odprowadził mnie do mojego pokoju.
Leżałam całą noc nie mogąc zasnąć. Próbowałam myśleć, co zrobić, ale nie chciałam zostać tam, gdzie traktowano mnie jako outsidera. Postanowiłam zarobić wystarczająco dużo pieniędzy i odejść, ale musiałam wymyślić, jak przejść przez granicę, która była ściśle patrolowana. Mieliśmy wiele ataków ze strony samotników.
Ktoś zapukał do moich drzwi. Spojrzałam na zegar, była piąta rano. Otworzyłam drzwi, a przed nimi stała starsza pani ze strażnikiem.
„To jest twoja uniformowa sukienka, zejdź na dół, zjesz w kuchni, a potem pokażę ci, co jest oczekiwane od ciebie w strefie gości.”
„Dziękuję” - powiedziałam. „Zaraz się przebiorę.”
Dziesięć minut później byłam w kuchni w nowym uniformie, jedząc. Kucharz warczał na mnie. Leigh była zszokowana, przyniosła mi herbatę.
„Co się stało?” - zapytała cicho.
Powiedziałam jej, że porozmawiamy po pracy. Uśmiechnęła się i podała mi trochę dodatkowych owoców na później. Kiedy skończyłam jeść, starsza pani powiedziała, żeby za nią poszła, i poszłyśmy na drugie piętro. Pokazała mi, gdzie wszystko jest przechowywane. Zabrała mnie do gotowego pokoju, mówiąc, że wszystkie pokoje gościnne powinny wyglądać jak ten. Skinęłam głową. Wzięłam swój wózek do sprzątania, mop i wiadro i zaczęłam myć podłogi oraz odkurzać. Po oczyszczeniu drugiego piętra, zaczęłam sprzątać schody. Byłam sfrustrowana, że ludzie ciągle chodzili po mokrych podłogach, brudząc je znowu.
Skończyłam o drugiej po południu. Poszłam znaleźć starszą panią, żeby dowiedzieć się, co jeszcze mam zrobić.
„Jesteś skończona na dzisiaj. Upewnij się, że nie spóźnisz się na kolację.” I odeszła. Wróciłam do swojego pokoju i zasnęłam, jak tylko moja głowa dotknęła poduszki. Byłam zmęczona, bo nie spałam poprzedniej nocy. Nie wiem, jak długo spałam, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. Wiedziałam, że to Leigh. Otworzyłam drzwi, żeby mogła wejść.
„Przegapiłaś kolację” - powiedziała.
Byłam zszokowana. „Która godzina?” - zapytałam, gdy weszła z tacą.
„Jest prawie ósma wieczorem” - powiedziała Leigh. Spojrzała na mnie.
„Dlaczego nie pracowałaś dzisiaj w kuchni?” - zapytała.
Opowiedziałam jej, że zostałam wezwana do biura Alpha Samuela i co powiedział.
„Nie podoba mi się to” - powiedziała Leigh. „Słyszałam złe rzeczy.”
Siedziałam na łóżku, słuchając jej. „Jakie?” - zapytałam.
„Goście będą cię maltretować” - powiedziała Leigh.