Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 291

Powietrze było gęste. Lepkie. Gorące.

Ivan z trudem chwytał prześcieradło, łapiąc oddech, każdy wdech przychodził mu z trudem, gdy Kaelan wciąż głęboko tkwił między jego udami. Mięśnie obolałe. Kostki wciąż zwisające wysoko nad ramionami Kaelana.

"Wyjdź," wycharczał Ivan, bez tchu i półprzytomnie, a...