Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 177

Kilka tygodni później

Dzwonek zabrzmiał miękko i wysoko — nie był to metalowy dźwięk, lecz migotanie zaczarowanego brzmienia, które zdawało się wnikać prosto w kości.

Alaric stał wśród małej grupki dzieci zgromadzonych przed niskim łukowym wejściem do szkoły na skraju lasu. Ich mundurki były pro...