Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 104

Wieczór, którego najbardziej się obawiałam, w końcu nadszedł. Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam na mamę, która pomagała mi spakować kilka moich osobistych rzeczy, składających się z kilku ubrań i kosmetyków. Patrząc na nią, łzy zasłoniły mi oczy.

Powiedziałam jej, że mam nagły i niespodziewany wy...