Read with BonusRead with Bonus

192

Sala zamarła z szoku. Moje gardło wyschło, krople potu formowały się na czole. Musiałam zacisnąć pięści, żeby powstrzymać je przed niekontrolowanym drżeniem.

"Może sprecyzujmy pytanie?" powiedział Cole, robiąc krok do przodu. "Czy zabiłaś Lucy? Czy jesteś Siphonem, Lyric?"

"Dość tego szaleństwa!" ...