Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 95

Giovanni:

Głos Lysandry odbijał się echem od ścian mojego gabinetu, przeszywający gniewem i upokorzeniem.

I chociaż nie powinienem tego uważać za zabawne, czasami musiałem powstrzymywać się od śmiechu. Moja córka była nieodpowiedzialna. Była nieodpowiedzialna i zbyt emocjonalna dla własnego dobra....