Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 21

Damon:

Stałem w korytarzu długo po tym, jak obcasy Lysandry przestały odbijać się echem. Moje dłonie wciąż były zaciśnięte w pięści, ścięgna napięte pod skórą, ale to nie jej odejście sprawiło, że krew we mnie wrzała.

To nie kobieta, która nagle zmieniła zdanie o wyjeździe tylko po to, by udowodni...