Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 101

Sienna:

Nie wyszłam w gniewie.

Nie uciekłam.

Nawet nie trzasnęłam drzwiami.

Po prostu wyszłam. Spokojna. Opanowana. Filiżanka kawy pusta w mojej ręce, a serce cięższe niż chciałam przyznać. Moje kroki odbijały się echem w korytarzu, ale nie obejrzałam się. Ani razu.

Bo już wiedziałam, co bym zo...