Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 332

Sophia

Pochylił się, całując mnie w szyję, aż moje palce u stóp się skurczyły. "Cudownie pachniesz."

"To tylko krem przeciwsłoneczny."

"To ty." Jego zęby musnęły mój płatek ucha. "Cholernie odurzający."

Odepchnęłam go, zanim sprawy mogły się rozwinąć. "Wspominałeś coś o zatoczce?"

Jordan mrugną...