Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 125

Sophia

Przeciągnęłam się leniwie na jedwabnych prześcieradłach, moje ciało wciąż drżało po naszym intensywnym spotkaniu. Liam leżał obok mnie, jego klatka piersiowa unosiła się i opadała, gdy łapał oddech. Pokój pachniał seksem i drogimi perfumami.

  • No cóż, to było... - urwałam, nie mogąc znal...