Chapter




Chapters
Rozdział 1.1
Rozdział 1.2
Rozdział 2.1
Rozdział 2.2
Rozdział 2.3
Rozdział 3
Rozdział 4.1
Rozdział 4.2
Rozdział 5.1
Rozdział 5.2
Rozdział 6.1
Rozdział 6.2
Rozdział 7.1
Rozdział 7.2
Rozdział 8.1
Rozdział 8.2
Rozdział 9.1
Rozdział 9.2
Rozdział 10.1
Rozdział 10.2
Rozdział 10.3
Rozdział 10.4
Rozdział 11.1
Rozdział 11.2
Rozdział 12.1
Rozdział 12.2
Rozdział 13
Rozdział 14.1
Rozdział 14.2
Rozdział 15
Rozdział 16.1
Rozdział 16.2
Rozdział 17.1
Rozdział 17.2
Rozdział 17.3
Rozdział 17.4
Rozdział 18.1
Rozdział 18.2
Rozdział 18.3
Rozdział 19.1
Rozdział 19.2
Rozdział 19.3
Rozdział 19.4
Rozdział 20.1
Rozdział 20.2
Rozdział 20.3
Rozdział 21.1
Rozdział 21.2
Rozdział 22.1
Rozdział 22.2
Rozdział 23.1
Rozdział 23.2
Rozdział 24.1
Rozdział 24.2
Rozdział 25
Rozdział 26.1
Rozdział 26.2
Rozdział 27.1
Rozdział 27.2
Rozdział 27.3
Rozdział 28.1
Rozdział 28.2
Rozdział 28.3
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 30.1
Rozdział 30.2
Rozdział 31
Rozdział 31.1
Rozdział 31.2
Rozdział 32.1
Rozdział 32.2
Rozdział 32.3
Rozdział 32.4
Rozdział 33.1
Rozdział 33.2
Rozdział 33.3
Rozdział 34
Rozdział 35.1
Rozdział 35.2
Rozdział 36.1
Rozdział 36.2
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39.1
Rozdział 39.2
Rozdział 39.3
Rozdział 40.1
Rozdział 40.2
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

Rozdział 42
Było piękne, słoneczne, późne popołudnie, a powietrze pachniało obietnicą nadchodzącego lata. Rozciągnęłam się na leżaku, z głową odchyloną do tyłu i zamkniętymi oczami, chłonąc słońce niczym jaszczurka wygrzewająca się na kamieniu.
Czułam się trochę obolała po pierwszej sesji treningowej od czasu ...