Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 152

Hannah

Oczy mamy powoli zamykały się, gdy pielęgniarka regulowała jej kroplówkę. Leki znowu sprawiały, że stawała się senna, co pewnie było najlepsze. Jej ciało potrzebowało odpoczynku, żeby się wyleczyć.

"Wracam jutro rano," szepnęłam, mimo że już spała. Delikatnie poprawiłam koc na jej ramion...