Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 183: Penny

Zimno z mojego kubka ze smoothie zaczęło przenikać do mojej dłoni, ale nie obchodzi mnie to – jestem zbyt zajęta śmiechem.

„Nie, nie, czekaj,” udaje mi się powiedzieć między łapaniem oddechu, „ona naprawdę to powiedziała?”

Mila zarzuca warkocz na ramię, jakby ją osobiście obraził. „Śmiertelnie pow...