Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 331

Isabelli punkt widzenia

Ostrożnie kładłam śpiącego Lucjana do łóżka, gdy usłyszałam znajome kroki Gabriela zbliżające się. Jego krok zawsze był pewny, ale dziś było w nim coś zmęczonego.

„Cześć.” szepnęłam, gdy wszedł do pokoju, zauważając, że już poluzował krawat.

W momencie, gdy nas zobaczył, w...