Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 219

Perspektywa Isabeli

Wpatrywałam się w szerokie plecy Gabriela, gdy niósł mnie przez drzwi naszego dworku, jego krok był pilny. Gospodyni odkurzała stolik boczny, zaskoczona spojrzała w górę, gdy nagle wpadliśmy do środka. Posłałam jej przepraszający uśmiech ponad ramieniem Gabriela, choć serce biło...