Read with BonusRead with Bonus

⋆ Rozdział 22

Spokój i codzienność, nareszcie!

W końcu nadeszła sobota, a ja znalazłam się w ogrodzie mojej siostry, obserwując, jak jej mąż, Robert, obsługuje grill, podczas gdy dzieci biegają po podwórku.

Bliźniaki biegały po trawie, strzelając wodnymi pistoletami, ich krzyki przeszywały powietrze. Ich dzies...