Read with BonusRead with Bonus

⋆ Rozdział 114

„Ja otworzę!” powiedziałam szybko, już w połowie drogi do drzwi.

„To on?” zawołała za mną mama, wycierając ręce w fartuch z nadzieją nastolatki czekającej na swojego partnera na bal.

Moje serce biło trochę za mocno, gdy otworzyłam drzwi.

I oto był.

Cillian Ravenscroft, w całej swojej elegancji – cza...