Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 79

Z perspektywy Clary

Szłam przez korytarze sądu z moim zwykłym krokiem — pewnym, ostrym, kalkulowanym. Dźwięk moich obcasów odbijał się precyzyjnie, każdy krok przecinał ambientowy hałas jak deklaracja. Ludzie patrzyli. Zawsze patrzyli. Ale tym razem nie zwracałam uwagi. Moja zbroja elegancji by...