Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 77

Punkt widzenia Clary

Gdy tylko Marcus wszedł, atmosfera się zmieniła. Zawsze tak było.

George poruszył się nieznacznie na swoim krześle, nogi skrzyżowane, jego postawa zesztywniała, jakby ciało zbyt dobrze pamiętało, jak to jest siedzieć naprzeciwko kogoś, kto sprawiał, że czuł się mały.

"Mar...