Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 86

„Okay… o co chodziło?” zapytała Addy, gdy tylko wróciłem, wsuwając telefon do tylnej kieszeni swoich dżinsów. „I skąd on w ogóle miał mój numer?”

Zachowałem neutralny, swobodny wyraz twarzy. „To nic takiego. Po prostu się przywitał.” Wzruszyłem ramionami, jakby to nic nie ważyło. „Dałem mu go jakiś ...