Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 85

Inkspire było chaosem w najlepszym tego słowa znaczeniu. Magazyn zamieniony w lokal pachniał świeżym tuszem, zdezynfekowanym metalem, skórzanymi kurtkami i kawą przesiąkniętą cukrem. Neonowe znaki brzęczały nad głowami, rzucając nastrojowe światło na rzędy stoisk. Maszynki do tatuażu brzęczały nieus...