Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 60

Layla prowadzi, lawirując przez tłum jak kula. Moje nogi wydają się wolniejsze. Ciężkie. Jakby każdy krok ważył więcej niż poprzedni.

Bo to nadal na mnie ciąży.

Jakoś moja przeszłość... bałagan, który myślałem, że mogę opanować, wlał się w to wszystko. Co mnie skłoniło do myślenia, że mogę być norma...