Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 59

Dwie godziny później i ja... śmieję się.

To nie jest coś, co często mogę powiedzieć.

Przejechaliśmy się na zbyt wielu karuzelach, żeby je policzyć, zjedliśmy przepłaconą watę cukrową, którą Hunter koniecznie chciał spróbować. Jest głośno, chaotycznie i przytłaczająco, ale jakoś daję radę. Ręka Layli...