Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 57

PUNKT WIDZENIA ADAMA

Jest coś w dzieciach, co zawsze mnie... niepokoiło. Nie w sensie, że ich nienawidzę. To bardziej jak—nie wiem. Są zbyt czyste. Zbyt delikatne. Jak małe szklane serca chodzące z wielkimi oczami i otwartymi ramionami, nie mające pojęcia, co świat może im zrobić.

A ja widziałem, co...