Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 174

Nie chciała, żebym prowadził. Nie po tym wszystkim.

Ale nalegałem. Powiedziałem jej, że wszystko w porządku, przysięgłem to, cicho i stanowczo, a ona spojrzała na mnie, jakby nie wierzyła, ale chciała uwierzyć. Zgodziła się więc.

Teraz jesteśmy w połowie drogi do domu. Droga jest częściowo oświetlon...