Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 171

„Gdzie jest twój?”

On odpala silnik, całkowicie mnie ignorując. Wkładam kask, wspinam się za nim i obejmuję go w pasie.

Jedzie, jakby nie obchodziło go, czy zginiemy.

Przejeżdżamy obok ruchu ulicznego, łamiemy wszystkie zasady, przejeżdżamy na czerwonym. Żołądek mam w gardle, ale trzymam się mocniej...