Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 145

POV ADAMA

Poranne słońce w piątkowy poranek wpadało przez przednią szybę, oświetlając włosy Layli, gdy nachyliła się i pocałowała mnie na pożegnanie. Szybkie muśnięcie jej ust, delikatne i ulotne, ale czułem je wszędzie.

„Miłego dnia,” powiedziała, sięgając po klamkę drzwi. „Kocham cię.”

„Ja ciebie ...