Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 126

Wszedłem do Zig's i po raz pierwszy nie poczułem się jak w domu. To było jak hałas. Zbyt jasne, zbyt ostre, jakby powietrze się zmieniło, ale nikt inny tego nie zauważył.

Addy spojrzała na mnie znad recepcji w chwili, gdy wszedłem, unosząc brwi. „Hej. Wszystko w porządku?”

Wzruszyłem ramionami zamia...