Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 118

Kiedy odwoziłem Jaxa, już byłem spóźniony. Tak spóźniony, że w inny dzień mruczałbym pod nosem. Dziś jednak nie miałem siły, żeby się przejmować.

Miasto rozmywało się za moim oknem w smugach stłumionej szarości. Ledwie wróciłem na drogę, gdy zadzwonił mój telefon. Seth, mój nowy asystent.

Odebrał...