Read with BonusRead with Bonus

113

(Scarlet’s POV)

Obudziłam się z tępym bólem w głowie i niepokojącym ciężarem przygniatającym mnie. Mrugając w półmroku, odwróciłam głowę - i prawie krzyknęłam.

Alex.

Leżał obok mnie, oddychając głęboko i spokojnie, jego ramię swobodnie spoczywało na mojej talii, jakby należał do tego miejsca. Jak...