Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 48

„Przepraszam, że przeszkadzam, ale myślałam, że to może być ważne, panie.” Głos jednej z pracownic pani Lii rozbrzmiał, gdy weszła do pokoju, przerywając ciszę, która nastała po naszej rozmowie.

„Co się stało?” zapytałem surowo.

„Chodzi o Omegę…” powiedziała.

„Co z nią?” odpowiedziałem.

„Odchodz...