Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 38

Luciana

Powoli otworzyłam oczy na poranne promienie słońca, szelest suchych liści odbijał się echem w moich uszach, gdy z trudem podnosiłam się.

„Jak długo byłam nieprzytomna?” zastanawiałam się.

„To było osiem godzin i pięćdziesiąt sekund,” głos Talii rozbrzmiał w mojej głowie.

„Ała...