




07 - Emily Harris
Emily Harris
Zdobycie tego stażu będzie ogromnie pomocne. Wiem, że mój ojciec boryka się z problemami finansowymi, choć nie chciał się nimi ze mną dzielić. Może ma nadzieję, że nie będę się martwić bardziej, niż już to robię.
Fakt, że mój ojciec wciąż traktuje mnie jak swoją małą dziewczynkę, którą zawsze trzeba chronić, czasem bywa irytujący. Nie chcę, żeby James Harris przeciążał się próbując pomóc córce, która jest w pełni zdolna zarabiać własne pieniądze i ulżyć ciężarowi odpowiedzialności, który odczuwa.
Zawsze myślałam, że jeśli znajdę pracę, będę mogła przejąć część wydatków, aby mój ojciec mógł uwolnić się od długów, które zaciągnął na opłacenie moich studiów. Teraz nadszedł czas, abym spłaciła wszystko, co mój tata dla mnie zrobił.
Kiedy wychodzę z biura, upewniam się, że wszystko jest zorganizowane na następny dzień. Idąc w stronę windy, zauważam, że Mike i pan Walker rzeczywiście na mnie czekają. Fala niepokoju przechodzi przez moje ciało na myśl o spędzeniu z nimi więcej czasu. Będąc na terenie firmy, czuję się bezpieczna i komfortowo.
Widok ich czekających sprawia, że myślę o tym, jak bardzo chciałabym, żeby Emma mogła być dziś wieczorem przy mnie.
Czemu nie? Myślę sobie. Wyciągam telefon z torby i szukam jej kontaktu na liście. Pamiętam, jak mówiła mi, jak bardzo była pod wrażeniem wyglądu Mike’a. Może mogłaby się z nim dogadać.
Z telefonem w ręku, dzwonię do Emmy, powoli zbliżając się do nich.
„Cześć, Emma!” mówię, gdy odbiera po trzecim sygnale. „Zostałam zaproszona przez pana Walkera i pana Tremblaya, żeby uczcić moje przyjęcie do firmy w pobliskiej restauracji,” wyjaśniam, rzucając okiem na dwóch mężczyzn, którzy mnie obserwują.
Gorące spojrzenie Mike’a zdradza go, wyraźnie interesuje się moją blond przyjaciółką. Cały dzień pilnowałam, czy nie spróbuje odwiedzić jej w dziale prawnym, ale przez ich napięty harmonogram pełen spotkań, nie miał na to szansy.
„Czy możemy przełożyć nasze plany na jutro?” pytam, patrząc na pana Walkera.
„Naprawdę, ty spryciulo? Wychodzisz z przystojnym facetem już pierwszego dnia?” szepcze Emma przez telefon.
„Emily?” Mike woła mnie, unosząc brwi, a ja czekam, co powie dalej.
Jego szczenięce spojrzenie sprawia, że mrużę na niego oczy, gdy mówi bezgłośnie: „Zaproś ją!”
Zauważam, jak jego uśmiech się poszerza, gdy zaczyna gestykulować, żebym ją zaprosiła. Moje spojrzenie przenosi się na pana Walkera, który tylko wzrusza ramionami, niezainteresowany rozmową. Przewracając oczami - ignorując fakt, że ci dwaj mężczyźni są moimi szefami - zwracam uwagę z powrotem na przyjaciółkę.
„Emma? Co powiesz na spotkanie w tej restauracji, gdzie jadłyśmy lunch w zeszłym tygodniu?” pytam ją, zauważając pytające spojrzenie pana Walkera.
Czuję też oczekiwanie Mike’a na jej odpowiedź. Ta nagła uwaga, którą jej poświęca, może zamienić się w obsesję, a znając Emmę, raczej nie potraktuje go zbyt poważnie.
„Czy ten przystojny Mike tam będzie?” pyta Emma, a ja staram się powstrzymać śmiech, żeby tego nie zauważyli.
„Tak, a po kolacji możemy pójść do klubu!” proponuję, zauważając, jak zmieniają się wyrazy twarzy tych dwóch mężczyzn. „Po prostu powiedz tak, proszę? Zrobię to danie, które uwielbiasz!”
Dodanie tego szczegółu do naszej rozmowy wydaje się jeszcze bardziej zaciekawić ich odpowiedzią Emmy. Oczywiście, nie zawaham się dać im znać, że lubię gotować.
Kiedy drzwi windy otwierają się, ukazując luksusowe lobby budynku, pozwalam panu Walkerowi wyjść przodem, zanim zwracam się do Mike’a. Nie chcę, żeby złamał serce mojej przyjaciółki lub namieszał jej w głowie.
„Mike?” wołam, widząc, jak uśmiech rozprzestrzenia się na jego ustach. „Proszę, nie baw się jej uczuciami. Emma może być trochę energiczna, ale ma złote serce. Jeśli ją skrzywdzisz, wyrzucę cię przez okno.”
Uśmiecha się i kiwa głową na zgodę. Wiem, że prawdopodobnie nie powinnam ufać mężczyźnie, którego dopiero poznałam, ale Emma jest moją najlepszą przyjaciółką. Nie zniosę, żeby przeszła przez kolejne złamane serce, jak to z jej byłym - na myśl o nim wciąż chcę udusić tego tchórza.
Mike podchodzi bliżej, kładąc jedną z rąk na moich plecach, prowadząc mnie na parking na niższym piętrze. Zauważam, że pan Walker idzie za nami, podczas gdy ręka Mike’a stopniowo się oddala, gdy kieruje się do swojego samochodu.
„Nie zapytałem wcześniej, ale czy przyjechałaś tu samochodem?” pyta pan Walker, idąc obok mnie.
Nasze spojrzenia się spotykają, a moje tętno przyspiesza na dźwięk jego głębokiego głosu. Jest niesamowicie uwodzicielski, zostawiając mnie na chwilę bez słów. Mogłabym nawet powiedzieć, że zostałam zahipnotyzowana przez jego uderzająco niebieskie oczy i kuszący kształt ust.
Widzę, jak wymusza uśmiech i zdaję sobie sprawę, że zbyt długo wpatrywałam się w jego twarz, nie odpowiadając na pytanie.
„Nie mam samochodu; przyjechałam taksówką...” odpowiadam, wzdychając, gdy połączenie między nami zostaje przerwane.
On po prostu kiwa głową, kładzie rękę na moich plecach i tym razem to on prowadzi mnie do luksusowego samochodu zaparkowanego trochę dalej.
Zatrzymujemy się przed pięknym czarnym samochodem, który musi być wart swojej wagi w złocie. Podchodzi inny mężczyzna, słyszę, jak zwalnia kierowcę na resztę dnia. Pan Walker przechodzi na stronę pasażera i otwiera drzwi, żebym mogła wsiąść. Jestem tak pod wrażeniem samochodu, że nie zdaję sobie sprawy, że będę z nim sama.
Przełykam ślinę, obserwując, jak obchodzi samochód. Nawet w najmniejszych szczegółach pan Walker jest fascynujący. Patrzę, jak rozpina marynarkę garnituru, jego oczy spotykają się z moimi. Nawet przez szybę między nami czuję, jak jego wzrok mnie analizuje.
Nie spuszczam z niego wzroku, a on zdaje się zauważać moje zainteresowanie. Mój szef wsiada do samochodu z bezwstydnym uśmiechem na ustach, co czyni jego twarz jeszcze bardziej doskonałą. Widzę, jak pochyla się w moją stronę, jego oczy wciąż utkwione w moich.
„Jeśli będziesz tak na mnie patrzeć, będziemy mieli poważny problem...” mówi, jego oczy opadają na moje usta. „Więc nie patrz na mnie tak, jakbyś błagała, żebym cię zabrał do łóżka.” Co za dupek, arogancki i nieodparty, ale wciąż dupek.
„A kto powiedział, że chcę iść z tobą do łóżka, panie Walker?” odpieram, widząc, jak się uśmiecha, jakby nie wierzył w ani jedno moje słowo.
Nie mogę zmienić pozycji; w rzeczywistości moje uda są mocno ściśnięte, a mój wzrok wciąż skanuje tego niesamowicie atrakcyjnego mężczyznę przede mną. Obserwuję, jak dostosowuje się w swoim fotelu, przygotowując się do uruchomienia samochodu.
„Twoje ciało mówi co innego, panno Harris...” mówi pewnie arogancki mężczyzna. „Myślę, że jeśli mamy razem pracować, powinniśmy przynajmniej mówić sobie po imieniu. Co ty na to?”
Widzę, jak zmienia temat i akceptuję nagłą zmianę, biorąc głęboki oddech i uśmiechając się do niego. Wyciągam rękę w jego stronę, obdarzając go swoim najserdeczniejszym uśmiechem.
„Emily, miło cię poznać,” mówię, oferując mu swój najlepszy uśmiech, a on odwzajemnia go.
„Noah, cała przyjemność po mojej stronie...” Jego słowa wydają się mieć podwójne znaczenie, ale nie dam mu przewagi.
Z końcem naszej krótkiej wymiany zdań wjeżdżamy w gęsty ruch godzin szczytu. Czuję, jak mój telefon wibruje w torbie, a na ekranie pojawia się imię Emma. Odbieram połączenie.
„Jesteśmy w drodze; ruch jest okropny...” zaczynam wyjaśniać. „Myślę, że Mike powinien niedługo przyjechać. Poczekaj na nas...” Ręka Noaha ląduje na moim udzie, a ja zamieram na jego dotyk. Odwracam się, żeby na niego spojrzeć, a on po prostu się uśmiecha i zabiera rękę.
Moje oczy uciekają w stronę jego ręki, a dreszcz od jego dotyku rozchodzi się po całym ciele. Mój oddech staje się nierówny, i nie mogę się już skupić na mojej przyjaciółce.
„Powiedz jej, żeby podała moje imię gospodyni, żeby mogła usiąść przy naszym stole,” mówi spokojnym głosem, podczas gdy ja wciąż patrzę na niego w szoku.
Moje serce bije jak oszalałe, a on trzyma rękę na moim udzie, jakby to było najnaturalniejsze na świecie.
Czuję, jak gorąco rozlewa się po moich policzkach i szyi. Ledwo słyszę, jak Emma mówi, że zrozumiała i będzie na nas czekać przy stole. Rozłącza się, ale ja wciąż patrzę na niego, podczas gdy on próbuje utrzymać ze mną kontakt wzrokowy, nawet podczas jazdy.
Noah udaje się zaparkować samochód, a gdy wyłącza silnik, patrzy na mnie i widzę, jak podejmuje decyzję. W jego oczach nie ma wahania - chce czegoś, a wygląda na to, że ja chcę tego samego.
„Wiem, że kiedy się poznaliśmy, była między nami napięcie. Dla mnie to coś nowego, Emily. Nie jestem dobry w takich sprawach i nie chcę bólu głowy związanego z relacją, gdy pracujemy razem.” Po prostu kiwam głową.
Nie mogę znaleźć słów, by odpowiedzieć; wciąż jestem w szoku po tym, co do mnie mówi.
„Jeśli zgadzasz się, że to tylko seks, nic więcej, chętnie zabiorę cię dziś wieczorem do mojego mieszkania!” Zwęża oczy, a ja czuję się skuszona, by powiedzieć tak.
Ale nie mogę teraz o tym myśleć - moja przyjaciółka na nas czeka.
„Noah, choć twoja propozycja jest kusząca, moja przyjaciółka na nas czeka. Może powinniśmy po prostu iść do restauracji,” mówię, a mój głos drży.
Zaczyna się śmiać, wyraźnie rozbawiony moją niepewnością. Jest dojrzałym mężczyzną z dużym doświadczeniem i oczywiście wie dokładnie, co dzieje się z moim ciałem. Widzę, jak kiwa głową, poprawia się na siedzeniu i wraca do ruchu ulicznego. Zanim wysiadamy z samochodu, znów przyciąga moją uwagę.
„Pomyśl o mojej propozycji podczas kolacji. Jestem pewien, że nie będziesz żałować.” Milczę, po prostu dlatego, że nie wiem, co powiedzieć.
Podobnie jak Emma, noszę wiele blizn z przeszłości. Mój ostatni związek był okropny - pełen zdrad, podczas gdy ja byłam tam dla niego, będąc idealną narzeczoną. Biorę głęboki oddech, kiwając na jego propozycję, odsuwając myśli o przeszłości.
Powoli przezwyciężam swoje traumy, ale przezwyciężam je…
„Obiecuję, że o tym pomyślę.”
To wszystko, co udaje mi się powiedzieć, zanim pomaga mi wysiąść z samochodu i wejść do restauracji, gdzie prawdopodobnie czekają na nas nasi przyjaciele.