




06 - Emily Harris
Emily Harris
Ale teraz zdaje sobie sprawę, że nie mam ubrań na takie eleganckie miejsce, i załamuję się, gdy zauważam, że moja szafa jest pozbawiona szyku. Moja przyjaźń z Emmą jest tak głęboka, że zaczęłam wierzyć, że może być telepatyczna. Czuję, jak mój telefon wibruje w dłoni z powiadomieniem o wiadomości.
Emma: „Weź coś z mojej garderoby. Później pójdziemy na zakupy, i nie rób problemów, możesz mi oddać później.”
Wysyłam jej szczęśliwą emotikonę i biegnę do jej garderoby, która jest ogromna. Wybieram coś, co dobrze na mnie leży. Schodzę na dół, odkładam wszystko na swoje miejsce, a potem biorę prysznic, żeby się przygotować. Muszę się spieszyć, żeby dotrzeć do firmy i przedstawić się.
W mniej niż godzinę, przechodzę przez drzwi wielkiego imperium pana Walkera—mojego szefa. Młoda kobieta, która wczoraj wręczyła mi identyfikator, uśmiecha się, gdy daje mi kolejny.
„Wygląda na to, że powrót na górę się opłacił. Gratulacje i witamy w zespole.”
Patrzę na nią ciepło i szepczę szybkie podziękowanie. Wskazuje mi właściwy kierunek, a ja podążam za jej instrukcjami.
Wychodzę z windy i znajduję się przed szklanymi drzwiami z dużym napisem: „Zasoby Ludzkie.” Biorąc głęboki oddech, otwieram drzwi i wchodzę do pokoju prawą nogą, mając nadzieję na najlepszy wynik.
Wita mnie kobieta w średnim wieku, a kiedy się przedstawiam, jej uśmiech się rozszerza.
„Myślałam, że będę musiała zadzwonić do ciebie ponownie. Wczoraj wysłałam ci e-mail, jak tylko wyszłaś z biura pana Walkera,” mówi, zapisując notatki na formularzu wprowadzającym.
Słysząc to, jestem zaskoczona. Wygląda na to, że naprawdę zrobiłam dobre wrażenie podczas rozmowy z CEO, te kuszące oczy, szerokie ramiona i jego głęboki, rozkazujący głos.
„Przepraszam, byłam w szoku, gdy wyszłam z budynku wczoraj, więc nie sprawdziłam powiadomień. A dziś rano miałam kilka rzeczy do załatwienia w domu, więc przepraszam,” odpowiadam.
Zaczyna się śmiać.
„Jesteś przyjaciółką Emmy, prawda?”
Kiwnęłam głową.
„Była tu wcześniej i zrobiła wszystko, co mogła, żeby dowiedzieć się, czy zostałaś zatrudniona. Powiedziała, że czekała, aż ukończysz proces przyjęcia.”
Dlatego kocham tę dziewczynę!
Kończę wszystkie niezbędne formalności, a ona wysyła mnie do mojego stanowiska pracy. Ku mojemu zaskoczeniu, jest na najwyższym piętrze. Prowadzi mnie do biura obok pana Walkera i przedstawia mnie ludziom tam pracującym. Jedynymi osobami, których nie poznaję, są CEO i Mike Tremblay, którego dowiaduję się, że jest jego partnerem biznesowym, ponieważ są na spotkaniu.
Gdy opuszcza moje biuro, siedzę przez chwilę, czekając, aż dowiem się, co będą ode mnie potrzebować. Ale zaczynam się nudzić, wpatrując się w nic, więc decyduję się spojrzeć na kilka dokumentów na moim biurku.
Zaczynam je organizować według priorytetów i tak się koncentruję na tym, co przeglądam, że nie zauważam, gdy ktoś wchodzi do pokoju. Nagle jestem zaskoczona obecnością przed sobą. Podnoszę wzrok na mężczyznę, który wydaje się bardzo zainteresowany mną.
„Myślałem, że będę musiał wysłać sygnał dymny, ponieważ nie odpowiadałaś na HR,” mówi głębokim głosem. Widzę, że cieszy się, że mnie tu widzi. „Zostaw to na razie i chodź do mojego biura.”
Robię, co mówi, i podążam za nim z pokoju. Pan Walker uprzejmie trzyma drzwi otwarte, aby mnie wpuścić, i zamyka je, gdy wchodzę.
Kończę wszystkie niezbędne formalności, a ona wysyła mnie do mojego stanowiska pracy. Ku mojemu zaskoczeniu, jest na najwyższym piętrze. Prowadzi mnie do biura obok pana Walkera i przedstawia mnie ludziom tam pracującym. Jedynymi osobami, których nie poznaję, są CEO i Mike Tremblay, którego dowiaduję się, że jest jego partnerem biznesowym, ponieważ są na spotkaniu.
Gdy opuszcza moje biuro, siedzę przez chwilę, czekając, aż dowiem się, co będą ode mnie potrzebować.
Ale zaczęłam się nudzić, gapiąc się w pustkę, więc postanowiłam przejrzeć jakieś dokumenty na moim biurku.
Zaczęłam je porządkować według priorytetów i tak się skupiłam na tym, co przeglądam, że nie zauważyłam, że ktoś wszedł do pokoju. Nagle przestraszyłam się obecnością przed sobą. Podniosłam wzrok na mężczyznę, który wydawał się bardzo zainteresowany mną.
„Myślałem, że będę musiał wysłać sygnał dymny, skoro nie odpowiadałaś na HR,” powiedział głębokim głosem. Widziałam, że cieszy się na mój widok. „Zostaw to na teraz i chodź do mojego biura.”
Zrobiłam, co powiedział, i poszłam za nim z pokoju. Pan Walker uprzejmie trzymał drzwi otwarte, żebym mogła wejść, a potem zamknął je za mną.
Podeszłam do jednego z krzeseł naprzeciwko jego biurka, utrzymując wzrok na jego oczach, czując intensywność bijącą od niego. Całe to napięcie wywołało niechcianą reakcję w tym momencie, a jedyną moją odpowiedzią było skrzyżowanie nóg, czekając, aż powie, czego chce.
„Cieszę się, że zgodziłaś się dołączyć do zespołu. Jak wyjaśniałem ci wczoraj, będziesz pracować bezpośrednio ze mną i z Mikiem...” słyszałam, jak wyjaśnia.
Rozmawialiśmy długo, a on wyjaśniał wszystkie moje obowiązki i na co muszę zwracać uwagę w ciągu tygodnia. Obserwowałam jego usta poruszające się i nie mogłam przestać wyobrażać sobie, jak jego usta przesuwają się po skórze moich piersi.
Chociaż rozmawialiśmy prawie godzinę, jedyną rzeczą, którą naprawdę mogłam przetworzyć, było to, kiedy powiedział, że zawsze muszę skupiać się wyłącznie na nim.
Nie mogłam nie zauważyć, że pan Walker zawsze ma chytry uśmiech. W trakcie naszej rozmowy przerwała nam jego sekretarka. Lucy poinformowała go, że na linii jest jakaś kobieta. Korzystając z okazji, wykręciłam się, żeby zacząć wykonywać zadania, które wyjaśnił.
Miałam więcej niż wystarczająco pracy, by być zajętą przez resztę dnia w swoim biurze. Skierowałam się do dokumentów i zaczęłam pracować...
Nie mogłam przestać myśleć o tym, jak poradzę sobie z pracą z tym mężczyzną, który wydaje się wywierać na mnie ogromny wpływ. Rezygnacja nie wchodzi w grę, zwłaszcza teraz, kiedy nie mogę sobie pozwolić na zmarnowanie tej okazji.
Nawet zanim mogłam się naprawdę skupić, Mike pojawił się w moim biurze. Wszedł, trzymając pudełko czekoladek owinięte czerwonym wstążką.
„Dam ci to, jeśli podasz mi numer tej kobiety, która przyszła z tobą wczoraj.”
Zmrużyłam oczy na niego i sięgnęłam po pudełko, zauważając, że w środku jest kartka.
„Najpierw numer.”
Zaśmiałam się z niego, wzięłam mały kawałek papieru, napisałam coś i podałam mu.
„To nie fair, dałem ci pudełko.”
Uśmiechnęłam się do niego i pomachałam kartką między palcami.
„Musiałbyś mi dać pudełko i tak,” powiedziałam, obserwując, jak czyta, co napisałam.
Nie podałabym numeru telefonu Emmy tylko za pudełko czekoladek, więc podałam mu jedynie dział, w którym pracuje. Westchnął, a wychodząc z mojego biura, zawołałam za nim.
„Jeśli się zgodzi, podam ci jej numer jutro. Jak ci się to podoba?” próbowałam negocjować.
Uśmiech rozlał się na jego twarzy. Wreszcie wyszedł, a ja skupiłam się na wszystkim, co musiałam zrobić. Gdy byłam bliska zakończenia, moi szefowie i Mike weszli do mojego biura.
„Co powiesz na to, żebyśmy poszli do restauracji świętować twoje zatrudnienie?” zapytał pan Walker.
Spojrzałam na zegar. Było jeszcze wcześnie, a ja mogłam powiadomić Emmę po drodze. Skinęłam głową, akceptując jego zaproszenie. Może kolacja będzie początkiem przyjaźni z nimi oboma.
„Dobrze, zamknę tu wszystko i spotkamy się przy windzie,” powiedziałam, zamykając teczkę w rękach.
Ze wszystkim uporządkowanym, opuściłam swoje biuro z telefonem w ręku, dzwoniąc do Emmy, aby ją poinformować, że idę na kolację z CEO i jego partnerem, Tremblayem.
Teraz nadszedł czas, aby zmierzyć się z nieznanym z tym CEO, który wydaje się chętny odkryć każdy z moich sekretów.