Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 87

Godzinę później siedziałam sama w gabinecie Carla w Blackwood Manor, trzymając telefon w drżących rękach, a głos mojej matki płynął z głośnika.

"Chciałam ci to powiedzieć tyle razy," mówiła, jej głos się łamał. "Ale po tym, jak Kennedy nas opuścił, jasno dał do zrozumienia, że jeśli kiedykolwiek uja...