Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 70

Punkt widzenia Liny

Zęby. Krew. Krzyki.

Zerwałam się do pionu, krzyk utknął w moim gardle, ręce drapały niewidzialne kajdany. Duszący upał dżungli zdawał się naciskać na moją skórę, zapach krwi był gęsty w moich nozdrzach.

"Lina! Jesteś bezpieczna. Wszystko w porządku."

Głos przeciął moją panikę. Am...