Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 38

Lina’s POV

"Jesteś szalony," wyszeptałam, filiżanka herbaty drżała w moich związanych rękach. "Kompletnie szalony."

Oczy Barona błysnęły niebezpiecznie. "Ostrożnie, Lina. Nawet moja cierpliwość ma granice."

Chatka stała się niewygodnie ciepła, światło ognia rzucało upiorne cienie na drewniane ściany...