Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 068

Morgan's POV

Patrzyłam na Alexandra, gdy brał teczkę z moich rąk. Nie mogłam nie zauważyć, jak oboje drżeliśmy – ja ze zmęczenia i wściekłości, on z tego, co mogłam tylko zgadywać, było szokiem lub poczuciem winy. Fluorescencyjne światła szpitalnego korytarza nie mogły ukryć, jak przystojny był Ale...