Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ STO PIĄTY.

Kiedy szliśmy do pokoju Herberta, nie mogłam pozbyć się uczucia nierealności.

Weszliśmy do pokoju, gdzie już byli rodzice Alexa. Herbert leżał na szpitalnym łóżku, wyglądając blado i słabo. Bandaże pokrywały jego brzuch, a na ręce widniało paskudne skaleczenie. Widok ten sprawił, że mimowolnie się...