Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 140: Cade POV

Jezioro jest cichsze w środku poranka. Taki rodzaj ciszy, który wydaje się zasłużony.

Chodzę boso po jego obrzeżach, trawa wciąż trochę wilgotna pod stopami, nerwowo bawiąc się telefonem w prawej dłoni, niecierpliwie czekając, aż Xavier i Layla tu dotrą po jego wielkiej "trasie przeprosinowej" tego...