Read with BonusRead with Bonus

Wciąż nieprzytomny

Wyszedłem z jego pokoju i poszedłem do gabinetu, żeby się napić. Nie mogłem dłużej tam zostać, gdy lekarze badali jego ciało, jakby już nie żył. Ich ręce poruszały się klinicznie po jego zniszczonej formie, mrucząc do siebie w stłumionych, obojętnych tonach. To sprawiało, że miałem dreszcze. On jesz...