Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 57

Avery

Siedzieliśmy na izbie przyjęć w szpitalu. Jake trzymał mnie za rękę. Nie spodziewałam się, że rzuci się przed nas, żeby ją powstrzymać. Moje ręce drżały. Jake po prostu mnie trzymał. Minęły już trzy godziny, a on nadal był na operacji. Resa była tutaj, ale nie podeszła do nas. Trzymała się na...