Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 54:

Ebony's POV

Dźwięk budzika obudził mnie. Spojrzałam przez okno i zobaczyłam, że słońce jeszcze nie wzeszło. Zerknęłam na miejsce, gdzie zwykle spał Keith i zauważyłam, że jego strona była pusta. Westchnęłam i znów wślizgnęłam się pod kołdrę, żeby wrócić do łóżka.

„Nie, nie, Kochanie, czas wstać,”...