Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 87: CIEPŁO 2

ROWAN

„Och, mój... nie przestawaj,” dyszę. „To jest takie... dobre.”

On jest nieustępliwy i bardzo uważny. Przechodzi do drugiej piersi i traktuje ją równie intensywnie. W tym momencie jestem wrakiem – drżącą, uwrażliwioną, niewiarygodnie podnieconą masą drżącego ciała.

Czułam go. Jego długość...