Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 117: WITAMY W DOMU

ROWAN.

"Jesteś z powrotem!"

Głowa Riny pękała od hałasu wojennych krzyków chwilę przed tym, jak kobieta rzuciła się na mnie.

"Och, Rina. Łagodnie ze mną," jęknąłem, gdy potknąłem się o samochód, obejmując ją ramionami.

"Czy tak witasz przyjaciółkę, której nie widziałeś od ponad dwóch tygodni...